Obiecałam sobie dużo rzeczy na nowy roku:) Powolutku udaje mi się jakoś je realizować:)
Nowy rok zaszaleliśmy i spędziliśmy w doborowym towarzystwie, a nasza Lilka spędziła z dziadkami i ciocią Alą.
Tutaj my: mój rolnik i "JA"
A to ja w przebraniu nie wiadomo o co chodzi tzn pożyczyłam od dziecka koronę i skrzydełka (które niestety troszkę przyciasne).
Lilka bawiła się świetnie i my bawiliśmy się świetnie.
Nowy rok także rozpoczęłam od tego: link do opisu jak można po imprezie wytrzeźwieć:) rower
Ogarniam się w dobrą stronę więc postanowienia się realizują.
Wrzucam fotki z ostatnich prac także:
bransoletki:
choinka:
drzewka różane: niektóre nawet świecą
stroik świąteczny:
torcik z pieluszek i misiem:
doniczka kwiatkowa ze słodkościami:
pudełko na chrzest (zamówienie na tzw wczoraj czyli mało czasu)
A przed świętami dostała swoją kartę dawcy czyli jestem w rejestrze:)
A na koniec moja kicia:) Ogon i uszka zrobiłam sama. Udało mi się znaleźć 11 akumulatorków więc będę mogła w końcu robić zdjęcia aparatem. Posprzątałam Lilki zabawki i jakoś się okazało, że były pochowane w nich.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Będzie mi miło jeśli pozostawisz po sobie ślad:)