Relacja foto z szaleństw u dziadków poniżej:)
| Co by tu zmajstrować??? |
| Babcia nie widzi hi hi:) |
| I co teraz??? |
| Muszę nóżki zamoczyć:) |
| Z dziadziem Rysiem:) |
| Padnięta śpię na brzuszku taty:) |
| Mama wcina Leczo a ja śpię:) |
| Z ciocią Alą:) |
| Ale fajny żyrandol:) |
Po rozpakowaniu przyszedł czas na składanie, ponieważ to było dużo elementów i mama nie ma takich zdolności to tata składał. Po złożeniu mała Lilianka zapakowała się do niego i niestety trzeba było jeździć, hi hi a jak się stawało to Lili sobie głośno protestowała:) Nawet obiadek zjadła siedząc na nim.
Foto relacje poniżej:
| Ale super pojazd:) |
| I co za krzesełko też może służyć:) |
A że przestało padać to poszłyśmy także na spacerek z pieskiem Fredziem.
| Fredzio:) |
Po powrocie zaliczyłyśmy odwiedzinki w ogródku za koprem do ogórków. I wieczór spędzę na zakładaniu słoików.
| Kocha nie kocha kocha nie kocha............ |
| Był sobie kwiatek |
| Uciekający kot |
| Kwiatuszek |
| Kwiatuszek |
| Obrywanie kwiatków |
| Tak się obrywa kwiatki..... |

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Będzie mi miło jeśli pozostawisz po sobie ślad:)