Trochę się u mnie dzieje, jest dobrze, ale jutro czeka mnie kolejny dzień męczarni w przychodni. Mam iść do pracy i zrobić badania niby prosta rzecz, a jak potrafi człowieka zdenerwować. Po piątkowym starciu z paniami ze służby zdrowia i ich stwierdzeniem, że "służba zdrowia jest chora" dochodzę do wniosku, że to co niektórzy ludzie tam są chorzy,a nie cała instytucja.
Niby jest takie powiedzenie, że "kto pyta nie błądzi", w tym wypadku się nie sprawdza. Pytając panią trzeba wsiąść pod uwagę, że jak się stoi pod drzwiami to należy mieć rentgen w oczach i wiedzieć co się dzieje za drzwiami. Ehhhh
Ale udało mi się zrobić kilka prac:
Trzy bransoletki:
czerwona z zielono-turkusowymi koralikami drewnianymi, długość 20 cm
czekolada z turkusem
i ostatnia różowa z napisem "MY WORLD" z buźkami i serduchem:) długość 21 cm
Karteczka z sową:
Kolczyki:
Pewne przedmioty z tego zbioru czyli:
plus to i kartka są prezentem:)
A po za tym na scrapujących polkach obchody 1 urodzin więc zrobiłam na jedno ekspresowe wyzwanie, spontaniczny mini albumik:
Jeden arkusz papieru, trochę taśmy ze scrap com.pl: napis love
i napis złoty. Trochę twórczych rysunków:) i Lilka bardzo z niego zadowolona bo mieści się w jej rączkach.
A Lilka wczoraj obchodziła swoją urodzinową imprezę ponieważ 2 października wypada we wtorek, a ciocia Ala jest w dalekiej podróży to impreza była wczoraj:)
Aniu wycałuj swoją księżniczkę z okazji urodzin ode mnie :*
OdpowiedzUsuń