piątek, 23 listopada 2012
Kapslowe święta:)
A kto powiedział, że z kapsli choinki się nie zrobi:) W zeszłym roku kupiłam stożek styropianowy i dopiero w tym roku dorobił się ozdób.
Powstał twór taki:
I Lilce się choinka spodobała, ale niestety kawałek drewienka musiałam usunąć bo i tak by się zagubił przy małych rączkach.
Dzisiaj byłyśmy na spacerku i moje dziecko szczęśliwe brykało w liściach. Przy okazji przed wyjściem wyło z powodu szalika, kurtki i bluzy, aż dała sobie założyć mój szalik. I co najlepsze mała jak coś chce to przychodzi i mówi "Mamo KONTAM CIĘ" się przytula i prosi o coś słodkiego :) Umie się sprzedać:)
Pozdrawiam i miłej nocki życzę i przede wszystkim twórczej bo jutro do pracy:(
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Świetnie wyszła choinka z kapsli, ale uśmiechnięty buziak dziecka przesłania wszystko i za taki uśmiech wszystko by u mnie Twoja córcia dostała:))
OdpowiedzUsuńLilka to cwaniara :)
OdpowiedzUsuń