Wizyta dziadków po południu i padła mała zmęczona wieczorem::) Zaśpiewałam jeden raz aaa kotki dwa i dziecka spało.
A nasza kotka to już jak kocilla wygląda:)
Spojrzenie ma fantastyczne:) hi hi
Tak się reprezentował:)
Przy okazji zrobiłam w niedzielę kotleciki z cukinii i też wyszły wyśmienite:) Mniam mniam, z tej samej gazetki z przepisami.
A tak Lilka szalała jak zdobyła koło ratunkowe:)
W niedzielę zrobiliśmy także spacer nad zalew oczywiście z rowerkiem bo była nawet ładna pogoda.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Będzie mi miło jeśli pozostawisz po sobie ślad:)