Wyszło nawet fajnie z misiowym obrazkiem, a było tylko dwiema pudełkami po zapałkach:):)
Najpierw czarna zajawka:)
Użyłam pudełka po zapałkach oraz papieru, którego mi zostało nie duży format z albumu:)
Do fotki wykorzystałam moje kolczyki, żeby zobaczyć jak to wygląda.
Oraz dokańczam babciowy prezent zajawki tylko co by babcie za dużo nie widziały przed czasem:)
Koronkowe pudełko z kartką, która kryje niespodziankę w sobie:) Sama składałam dlatego trochę krzywaśne!!!
A na koniec fotki albumu w świetle dziennym i fotka samego napisu. Album dzisiaj odpoczywał:)
Lilka śpi to mama będzie komputer okupywać:) Nauczyła się skubana głośno krzykać po swojemu co mi uszy zatyka niestety. I sama ładnie śniadanko zjadła i biszkopty wyłudza hi hi. Ciekawe za kim pociąg do słodkiego taki........ na pewno nie po mamie^^
Śliczne prace :) Komódka - cacuszko, wspaniała!
OdpowiedzUsuńCudowne. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń