sobota, 21 lipca 2012
Lift Kartki Nimuchy
Na diabelskim młynie super wyzwanie :
szczegóły tutaj.
Nie wiem czemu, ale mi się lizak widział:):)
Moje wypociny tak się prezentują:
Kawałek szarego papieru pomiętosiłam, użyłam akwarelowych farbek i barwnika spożywczego, którego i tak nie widać (za to ręce jak najbardziej żółte). Plus trochę maźnięć tuszem. Patyczek od loda, papieru kawałki z DREAMER.
A oryginał jest taki:
Cóż każda wizja jest inna:)
A po za tym zamiast w piątek 13 zrobiłam sobie "AŁKA" w sobotę 14. Wszystko przez właśnie wizję zdjęcia nakrętki z butelki po perfumie. Super szło póki mi buteleczka nie pękła i nie ucięła opuszka troszkę i teraz kontuzjowana za dużo scrapować nie mogę. Ale kawałek opuszka już sobie poszedł więc mam bąbelka, którego muszę chronić. Ehhhhh
A na koniec udało mi się zreperować pewien bukiet. Tzn dostałam pozostałości po prezencie i wyszło mi takie coś:)
Bukiet był taki:
A jest taki:
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Piękna kartka i bukiecik :)
OdpowiedzUsuńDzisiaj wpadam po odbiór :) Przywieźć nową buteleczkę??? :P
OdpowiedzUsuńLift bardzo fajny a bukiecik cudny :)
OdpowiedzUsuńFantastyczna karta, bardzo mi się podoba ten lift :)
OdpowiedzUsuńCudowny ten lift - przymierzałam się dziś do niego, ale uznałam za niewykonalny... A Twoja wersja robi wrażenie :)
OdpowiedzUsuńswietnie sobie poradzilas, i to na szarym papierze! rewelacja, kolorystyka ci wyszla jak w oryginale mozesz byc z siebie dumna
OdpowiedzUsuńdziekuje za udzial w naszym wyzwaniu zainspirowalas mnie :*
Gratuluję wyróżnienia :):)
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe komentarze:)
OdpowiedzUsuń